autor: Tomii » maja 15, 2006, 10:03 pm
Le?nicz?wka Chorz?w 03.03.2006
(...)
Trzeciego dnia marca, kilkana?cie minut po godzinie dwudziestej w chorzowskiej Le?nicz?wce w cyklu "Twarze ?l?skiego Bluesa" Wyst?pi? zesp?? O?ci w sk?adzie:
Krzysztof G?uch - klawisze,
Mirek Rzepa - bas,
Micha? Giercuszkiewicz - perkusja,
Pawe? Ambroziak - gitara,
Agnieszka ?apka - ?piew.
Jest to stosunkowo nowy, bo niespe?na p??toraroczny projekt, kt?ry dotychczas nie pokazywa? si? zbyt cz?sto na deskach, by zaprezentowa? si? szerokiej publiczno?ci. Spotkali si? w listopadzie 2004 roku w Klubie „Blues” w Piotrowicach, dzi?ki uprzejmo?ci Henryka Bialika, kt?ry zaoferowa? im sw?j Klub na pierwsze pr?by, gdzie ?wicz? do dzisiaj. Wtedy jeszcze za perkusj? siedzia? Adrian Fuchs. „Zanim Krzysiek G?uch zaproponowa? mi przes?uchanie, sk?ad by? ju? prawie zamkni?ty. W?a?nie na tej listopadowej pierwszej pr?bie okaza?o si?, ?e wszyscy wpadli?my sobie w ucho ...” powiedzia?a mi Agnieszka i nie spos?b si? z tym nie zgodzi?. Wkr?tce odszed? Adrian, a jego miejsce zaj?? Micha? Giercuszkiewicz. W tym sk?adzie zesp?? muzykuje do dnia dzisiejszego i chyba mo?na przyj??, ?e by? to ich debiut sceniczny.
Pierwszej tr?jki instrumentalist?w przedstawia? chyba nie trzeba, ich nazwiska s? mark? sam? dla siebie, a ich dokonania muzyczne nie pozostawia?y cienia z?udze? i w?tpliwo?ci czego b?dzie si? mo?na tego wieczoru spodziewa?, natomiast posta? gitarzysty Paw?a Ambroziaka mo?e dla niekt?rych z Was by? nieco egzotyczna. Postaram si? w kilku s?owach przybli?y? sylwetk? tego gitarzysty.
Pawe? grywa z Loco Richterem, Tomaszem Lesiem (100nka) oraz z Andrzejem "Karwa" Ruskiem, znanym z Shakin Dudi. Jego jazzowa przesz?o?? doskonale sprawdza si? w okolicach takt?w dwunastu. W zespole m?wi? o nim, ?e jest: "...pe?en entuzjazmu, bardzo dobrym gitarzysta”, co potwierdza na scenie podczas koncertu. Graj?c ma to co?, co?, co powoduje, ?e z gry czerpie rado?? zar?wno on sam jak i s?uchaj?ca go publika.
Zupe?n? niespodziank? okaza?a si? m?oda wokalistka. Za mikrofonem stan??a kolejna nadzieja ?l?skiego bluesa Agnieszka ?apka. Jej twardy, wyra?ny i charakterystyczny g?os ni?s? si? po lesie jak echo. Za?piewa?a z wyczuciem, energetycznie i momentami zmys?owo, ani przez moment nie za?ama?a g?osu pomimo m?odego wieku i obecno?ci kamer telewizyjnych.
Nie chc? jej por?wnywa? do ?adnej innej wokalistki czy to z Polski czy z poza naszego kraju. To por?wnanie by?o by chyba krzywdz?ce, gdy? wed?ug mojego odczucia by?a na scenie sob?, w czym utwierdzi?a mnie podczas kr?tkiej rozmowy w przerwie mi?dzy setami. Zar?wno na scenie jak i poza ni? jest spokojna, stateczna a zarazem przekazuj?ca przy pomocy strun g?osowych niesamowitych wra?e?, a robi to perfekcyjnie. „Do tej pory ?piewa?am okazjonalnie,..... w r??nych dziwnych miejscach, cz?sto w gara?ach...”- powiedzia?a, natychmiast nasun??o mi si? do?? ?artobliwe i retoryczne w swojej formie pytanie; czego to nie znajduj? si? w gara?u? Wynika z tego jednoznacznie, ?e cz??ciej nale?y zagl?da? w takie miejsca, w kt?rych jak wida? mo?na spotka? niesamowite talenty. A ?e jest to talent pisz? to tylko i wy??cznie dla tych, kt?rzy nie byli obecni na koncercie.
Ca?y projekt, chocia? pod do?? przewrotn? nazw? O?ci bardziej przypomina? mocny i pot??ny kr?gos?up, podtrzymuj?cy dobre tradycje ?l?skiego bluesa, ?agodnie uzupe?nianym jazzowymi nutkami. Po??czenie do?wiadczenia, Krzy?ka, Mirka i Micha?a w po??czeniu ze ?wie?o?ci? Paw?a i m?odo?ci? Agnieszki da?y piorunuj?cy efekt. Tego wieczoru w tym wyj?tkowo klimatycznym miejscu mo?na si? by?o delektowa? muzyk? przez du?e "M". Ca?y ich repertuar oparty na tekstach i muzyce w?asnej, z wyj?tkiem ma?ego zapo?yczenia tego dnia „Call me Lola’, wykonywanym wcze?niej przez zesp?? „DDD”. W pozosta?ych utworach teksty s? autorstwa Agnieszki, muzyk? do „If I” oraz „Unpluged” skomponowa? Mirek Rzepa, a pozosta?e wykonane tego dnia: Weekend Heart, Summer Without Butterfiles, March, All I Know, Sleepless Blues, Goodbye oraz Between My Secrets s? autorstwa Krzysia G?ucha. Uzupe?nieniem by?o kilka zaimprowizowanych utwor?w „z kapelusza’, ot takie radosne granie.
Z wielk? ciekawo?ci? oczekuj? na dalsze poczynania zespo?u, na polskie teksty i polecam uwadze wszystkim, kt?rzy b?d? mieli mo?liwo?? uczestniczy? w ich koncercie. Je?eli chodzi o mnie pragn? zg?osi? osob? Agnieszki do tytu?u Odkrycia Roku.
Dla przypomnienia ....
w sercu blues a w zylach rock'n'roll ...
...cudowność jest zawsze piękna, wszystko jedno jaka cudowność, nie ma cudowności, która by nie była piękna.