Dzisiejsza audycja zapowiada się na niezwykłą i dlatego niezwykłe dla tego bluesowego klimatu zdjęcia pozwolę sobie opublikować. Na rozkładzie jazdy, na pierwszym miejscu figuruje nazwisko Maciej Wróblewski. Jestem przekonany, że wielu z radiosłuchaczy nie wie któż to, więc postanowiłem przybliżyć tego artystę:
Debiutował w 1971 r. - spektakularnie i w wielkim stylu wygrywając festiwal w Zielonej Górze (mając za sobą 13 lat nauki gry na skrzypcach). Tamtego roku, we wszystkich szczeblach krajowych eliminacji do tego festiwalu wzięła udział niespotykana nigdy przedtem ani potem, rzesza młodych ludzi pragnących śpiewać, szacowana na około pół miliona osób.
Rozpoczął aktywną działalność koncertową w kraju i za granicą. Występował w wielu popularnych wtedy telewizyjnych programach muzycznych . Śpiewał w 26 krajach Europy i Azji. Dwukrotnie koncertował na Kubie. 22 razy wyjeżdżał z koncertami do byłego ZSRR, odwiedzając tam ponad 100 największych miast, spędzając łącznie ponad 2 lata na trasach koncertowych w tym ogromnym kraju.
W latach 70-80 brylował na estradach w towarzystwie m.in. Zdzisławy Sośnickiej, Ewy Demarczyk, „Partity", Alicji Majewskiej, Mieczysława Fogga i wielu innych. Przez wiele lat współpracował także z czołówką kabaretową tamtego okresu: M. Wolskim, M. Opanią, W. Młynarskim, K. Kowalewskim, J. Kryszakiem, J.A. Fedorowiczem, A. Zaorskim, J. Gajosem, M. Siudymem i innymi.
Uczestniczył w licznych festiwalach jako gość z Polski: Gottvaldow (Czechy), Rostock (Niemcy), Burgas (Bułgaria), Ostenda (Belgia), Braszow (Rumunia), Opolu, Kołobrzegu a ostatnio w Witebsku (Białoruś)- dając tam 2 entuzjastycznie przyjęte recitale.
Przez 43 lata estradowej działalności wykonał łącznie ok. 6.000 koncertów. Wciąż bardzo aktywny artystycznie. Ponad, często tani medialny rozgłos, konsekwentnie przedkłada możliwość kontaktu z żywą, koncertową publicznością, stawiając na pełny profesjonalizm sceniczny i własną maestrię wykonawczą.
Ulegając namowom przyjaciół, w 2002r. nagrywa i wydaje pierwszą swoją płytę „O Pieśni mnie prosisz".
W marcu 2008r. ukazuje się następna „Do nieba schody" z 18 piosenkami z czego 14 to jego kompozycje do tekstów m.in. M. Gaszyńskiego, M. Wolskiego, W. Sujkowskiej oraz własnych.
W śpiewanie wkłada całe swoje serce, duszę i emocje, co przy jego niespotykanej skali, barwie, dynamice i sile głosu oraz nietuzinkowych interpretacjach znakomicie przekłada się z kolei na emocje słuchających, którzy przez czas trwania koncertu ulegają wrażeniu, że pędzący w codziennym zgiełku czas, choć na krótko się zatrzymuje.
Stale wzbogaca swój repertuar, mając przygotowanych ok. 300 pieśni i piosenek. W październiku 2013 artysta wydał płytę pt. POSŁUCHAJ MAMO na której można znaleźć najpiękniejsze utwory do najdroższej osoby skierowane., natomiast 11 kwietnia 2014 ukazała się najnowsza płyta pt. PIEŚNI OJCZYZNY PEŁNE. Artysta włącza do swojego repertuaru często stare i przepiękne muzycznie i poetycko pieśni, romanse, dumki, zaśpiewy rosyjskie, ukraińskie - również w pięknych przekładach polskich. Kocha te pieśni, a domaga się ich często publiczność. Artysta często koncertuje w Kanadzie i USA. Śpiewając, sam sobie akompaniuje, grając na obmyślonych przez siebie i własnoręcznie konstruowanych, budowanych, unikatowych gitarach, m.in. na 18 strunowej gitaro-lutni, brzmiącej pięknie i potężnie jak cała orkiestra. Lutnictwo właśnie stało się wśród wielu innych pasji i hobby po śpiewaniu najważniejszym zajęciem w jego bogatym życiu. Dla relaksu uprawia także malarstwo olejne oraz winnice.
Poniższe zdjęcia przedstawiają scenę Teatru Lubuskiego oraz wizytę w Częstochowie 12 kwietnia 2014 na otwarciu sezonu motocyklowego na Jasnej Górze. Tam odbyły się dwa koncerty. Jeden w sali Ojca Kordeckiego, a drugi na murach.