Niewiarygodne...
Nie mogę w to uwierzyć... Jeden z moich niekwestionowanych idoli
Niestety, jego stan zdrowia od ładnych paru lat już na pierwszy rzut oka nie nastrajał optymistycznie. Mimo wszystko to jednak wielka strata dla bluesa i rocka, gdyż JW w obu tych stylach poruszał się znakomicie, modelowo wręcz je łącząc.Ciekawe czy zapowiadana płyta ukaże się w tej sytuacji zgodnie z planem ? No i jak zwykle w tego typu przypadkach możemy spodziewać się "podkręcanego" medialnie wzrostu zainteresowania artystą i wysypu różnych mniej lub bardziej wartościowych wydawnictw.