autor: Tomii » lutego 25, 2014, 11:11 pm
no wlasnie, kiedys mialem taki sen .... pytalem bles'manow jak to jest z tym bluesem skoro, tak czesto odchodzicie do tego "szybszego blues'a?" Pytanie przewrotnie zadawalem dosc zeby nie powiedziec zbyt czesto i w sredniej arytmetycznej odpowiedzi sporzadzily oto wynk opisowy; " blues to takie granie na luzie, tu i tam, po prostu a r'n'r jest inny, szybki i rzecziwisty". Dorwalem sie do tematu i drazylem go podniosle, bo skoro nie blues a r'n'r jest rzeczywisty to czy ja sie urodzilem - takie tam i dalej w podobnej tonacji ... - dosc na tym - konkluzja - "Ci" ktorzy graja r'n'r czesto maja "ciagotki do "blue" a " Ci ktorzy graja blue wola po pewnym czasie grac r'n'r, no i niestety dosyc pop-ularna muzyke - zycie?
w sercu blues a w zylach rock'n'roll ...
...cudowność jest zawsze piękna, wszystko jedno jaka cudowność, nie ma cudowności, która by nie była piękna.