Festiwal goni festiwal...
Może to brzmi niewiarygodne, ale gdy zaczynałem (oj czas szybko płynie),
to w ciągu roku w Polsce odbywało się KILKA (słownie: KILKA)
festiwali bluesowych w roku! Kto by wtedy pomyślał, że za... -dziesiąt lat
praktycznie co tydzień gdzieś w naszym kraju będzie festiwal bluesowy,
czasami kilka na raz!
I że będą festiwale o takim wielopłaszczyznowym rozmachu jak BLUESROADS!!!
ŚWIETNIE!