To pierwsza edycja festiwalu, a organizacyjnie moim zdaniem dopracowana perfekcyjnie.
Jeżeli chodzi o wykonawców, to najwięcej energii ze sceny płynęło podczas koncertów Cheap Tabacco i Nie Strzelać Do Pianisty i nie jest to tylko moje zdanie.
Jam session pierwszego dnia przebiegało sprawnie i dopełniło występy festiwalowe według mnie idealnie. Do Max Marino nad jeziorem dowieziono nas autokarem.
Drugi dzień spokojniejszy, a występ KEITH DUNNA (USA) magiczny. Chociaż wolałabym osobiście gdyby wystąpił z zespołem, tym bardziej ,że byłam wcześniej na jego wykładzie i już mogłam posłuchać jego głosu i gry na harmonijce oraz usłyszeć co ma do powiedzenia.
Mam nadzieję, że festiwal wejdzie na stałe do grafiku festiwali bluesowych i będzie się rozwijał, czego życzę organizatorom.
Dr Blues & Soul Re Vision
Cheap Tobacco
Nie Strzelać Do Pianisty
Wspólny występ i taki czad, że iskry leciały
Sebastian Riedel & CREE
Festiwalowi towarzyszyła wystawa obrazów ,
które były licytowane, a zebrane z licytacji pieniądze
przekazane do miejscowego domu dziecka.
Nocne Jam Session w Max Marina nad jeziorem
(zespół dyżurny Dr Blues & Soul Re Vision)
W niedzielę odbyła się o 12:45 w XV wiecznej średzkiej Kolegiacie
msza z zespołem gospel, po której mogliśmy wysłuchać
krótkiego koncertu.
Urokliwy skwer, zlany słońcem i oczekiwanie
na wykład KEITH DUNNA
Na wykładzie.
Dzień drugi – INDIANER
Boogie Chilli
KEITH DUNN (USA)
Inwencja młodzieży nie zna granic
Zapamiętajcie to logo, bo to ono jest symbolem festiwalu