Nie o godz.16 a o 16 30, z wielkim hukiem ruszyła IV edycja festiwalu BLUESOBRANIE w Nowym Miasteczku, którego ,twórcą jest Radosław Zygmunt
To wspaniałe, że do tego wielkiego powrotu festiwalu przyczynili się: Stowarzyszenie Miłośników Nowego Miasteczka, Wzgórza Dalkowskie oraz miejscowi przedsiębiorcy. Na rozbujanie widowni ruszyła formacja ZA FCZEŚNIE FSTAŁEM, A po nich lubińscy organizatorzy Polskiego Dnia Bluesa MIDNIGHT BLUES
W tym czasie coraz więcej ludzi przybywało na miejski stadion, a przy stołach rozwijało się życie towarzyskie
Płyta stadionu stała się miejscem rywalizacji dzieci w ramach zorganizowanych licznych konkursów z nagrodami
Scena tymczasem została zagospodarowana i to z jakim skutkiem??? Pojawił się śląski team THE BLUES EXPERIENCE z Anią Pawlus na wokalu
To kolejny piękny głos na polskiej bluesowej scenie. Przed dwoma laty miałem możliwość jako juror festiwalu Blues Nad Bobrem przyznać Annie Pawlus, która wtedy wystąpiła z zespołem JUICY BAND nagrodę za najlepszy wokal oraz I miejsce za najbardziej stylowe wykonanie utworu Tadeusza Nalepy " Nocą puka ktoś ".
THE BLUES EXPERIENCE to potężna dawka energii i teraz już publiczność została wprowadzona w bluesowy trans.
Za sprawą kolejnych wykonawców na publiczność coraz liczniejszą spłynęła magia Delty za sprawą doskonałego duetu PRZYTUŁA & KRUK. Żadne słowa nie oddadzą klimatu jaki stworzyli
Kolejnym wykonawcą Był zespół HARD ROCKETS z liderem Łukaszem Sojką. Ich scenicznym poczynaniom towarzyszyli w krótkich wejściach Łukasz Wiśniewski i Michał Kielak. Perkusista tak zapamiętale rozgrywał swoje partie, że doprowadził centralę do rozpadu. Szczytem jednak tego koncertu było doskonałe wykonanie standardu A Little Help From My Friends zbliżone do wykonania Joe Cockera
Coraz więcej magii unosiło się nad stadionem w Nowym Miasteczku. Tylko takie słowa mi przychodzą do głowy bowiem sceną zawładnął Łukasz WIŚNIA Wiśniewski ze swoim magicznym HARD TIMES. Tam Łukasza wspomagają Piotr Grząślewicz i Marcin Hilarowicz, wirtuozi gitary jakże różni a jak cudownie współbrzmiący. To wspaniałe trio promowało swoją jeszcze ciepłą płytę.
Wydawałoby się, że już nic nie może się więcej stać. Jakże to fałszywe domniemanie. Na scenie pojawiają się ci którzy zawładnęli sercami miłośników bluesa i nie tylko w całym kraju. O nikim innym w tej chwili nie można tak napisać, a jedynie o HARMONIJKOWYM ATAKU. Finezja, różnorodność brzmienia i niezwykła dynamika to cechy rozpoznawcze tego teamu. Dźwięki jakie płynęły z bluesobraniowej sceny zawładnęły bez reszty tłumem, który mimo późnych godzin nocnych rozszalał się w muzycznej ekstazie. Utwór HIGHER & HIGHER spowodował coś czego Nowe Miasteczko jeszcze nie widziało. Szał w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
O godzinie 1 30 Radek zakończył BLUESOBRANIE zapraszając jednocześnie na następny rok. To wspaniały festiwal, który odrodził się jak feniks z popiołów.