Nie jestem właścicielem jakiegoś wielkiego zbioru płyt; nie jestem kolekcjonerem... Lubię jednak, kiedy mogę posłuchać muzyki pasującej do mojego nastroju albo "terapeutycznej" - nastawiającej pozytywnie, doładowującej energetycznie; zwykłem wykorzystywać moje płyty - a dokładniej, ich "zawartość" -
pro privato bono
Od niedawna jestem posiadaczem
Kolorowego świata - płyty kaliskiego tria
Bluesferajna. Już po wysłuchaniu kilku utworów wiedziałem, że będzie to dla mnie kolejna płyta "terapeutyczna". Znakomite bluesowe kompozycje, rasowo zaaranżowane, wykonane profesjonalnie i z pasją - a przy tym teksty (autorskie) traktujące o ciemnej - bluesowej
- stronie życia z humorem i ironicznym dystansem... czegóż więcej potrzeba, żeby się wyprostować, odprężyć i kończynami rytmicznie ruszyć?
Płytę firmują: Grzegorz Olejnik, Tomasz Herman i Janusz Trzęsała. Dodatkowym walorem jest udział Adama Chmielewskiego z kontrabasem, Macieja Kwinty - jednoosobowej sekcji smyczkowej - a przede wszystkim Mistrza Jaromiego z wirtuozowską partią harmonijki w ostatnim utworze
Mnóstwo dobrej muzyki, niebanalnych tekstów, pozytywnych emocji...
No i kolejny doskonały dowód na to, że blues:
1) może mieć swoje oryginalne polskie oblicze,
2) wcale nie musi być smutny, dołujący...
Polecam słuchanie tej muzyki... również w samochodzie