autor: karambol » maja 17, 2014, 9:07 am
Pismo kupuję regularnie i o plusach pisałem wielokrotnie wyżej i podtrzymuje swoje słowa bo merytorycznie trzymają poziom. Żeby nie wyszło, że tylko chwalę kilka zdań o tym co mi się nie podoba. Niby to kwartalnik ale ukazuje się strasznie nieregularnie, z dużym opóźnieniem. To dobre pismo i ja czekam z utęsknieniem na każdy nowy numer a to przedłużające się oczekiwanie jest irytujące. Pismo ma objętość ok. 80 stron ale nieproporcjonalnie dużo jest tu zdjęć. Mam wrażenie, że to wypełniacze. Czyżby zabrakło tekstów? Żeby było jasne - zdjęcia są dobre, wydrukowane na bardzo dobrym papierze ale jest ich proporcjonalnie za dużo. Idźmy od końca. Całostronicowe zdjęcie Mariusza Dudy, dalej dwie całe strony poświęcone na reklamę pisma. Kilka kartek dalej znowu na całą stronę reklama numerów archiwalnych Lizarda, potem kilka całostronicowych innych reklam. Opis tego co na płycie dołączonej do pisma to całe dwie strony a tekstu w zasadzie nic. Podobnie przepełnione obrazkami są artykuły. Na przykład ten o rock-operze "Tommy" the Who. Łącznie poświęcono mu cztery strony ale tekst zajmuje dwie, reszta zdjęcia. Podobnie wygląda ten o wytwórni Blue Note (te same proporcje), o SBB dwie strony a tekstu mniej niż 1/4 strony !! itp itd. Policzyłem - na 76 stron aż 15 to całostronicowe zdjęcia/reklamy. Zdecydowanie za dużo tego. Gdyby Lizard miał objętość ze dwa razy większą nie miałbym zastrzeżeń.