Bardzo zaciekawiasz Janie. Swietny temat. Ogromnie fascynuje splatanie sie zdarzen, spotkania ludzi i to co najwazniejsze muzyka ktora nam daja.
Wlasnie teraz sluchamy plyty ktora doskonala mogla by stac sie jednym z bohaterow takiej audycji.
Live Montreux Festival 2001. O wszystkich tych wspanialych artystach pisalem w poprzednich zakladkach.
Kazdego z tej trojki mozna nazwac slynnym bandliderem, a i standardzik jeden, czy drugi znajdzie sie tutaj.
Disc: 1
1. Four
2. My Foolish Heart
3. Oleo
4. What's New
5. The Song Is You
6. Ain't Misbehavin'
Disc: 2
1. Honeysuckle Rose
2. You Took Advantage Of Me
3. Straight, No Chaser
4. Five Brothers
5. Guess I'll Hang My Tears Out To Dry
6. On Green Dolphin Street
7. Only The Lonely
http://www.youtube.com/watch?v=3Rv6pbkRYyE
Sadze ze Janek siegnie glebiej w historie JAZZu i poopowiada o przeslawnych JAZZ-bandach
No to do jutra