Wydaje mi się, że
Robert poruszył tu temat wręcz kluczowy dla przyszłości bluesa w Polsce. Nie wiem czy można go zgłębić "wirtualnie". Chociaż przeczytałem dokładnie cały wątek i wiele tu mądrych słów i stwierdzeń
Może potrzebna jest jednak dyskusja w jeszcze szerszym gronie "face to face" z moderatorem. Zaczyna mi się po głowie nawet plątać pewien pomysł ..., ale czy do zrealizowania w naszym zabieganym świecie
Pozwólcie jednak, że jako
przyczynek do dyskusji toczącej się tutaj, wkleję fragment wywiadu z kwartalnika Twój Blues, który na forum OB funkcjonuje już od pewnego czasu, ale w mniej eksponowanym miejscu.
"Fragment wywiadu Tadeusza Boguckiego(lider Blues Menu) dla kwartalnika Twój Blues
Mariusz Szalbierz : Jesteś uznanym w środowisku autorem bluesowych tekstów. Jaka jest twoja recepta na bluesową "opowieść" ?
T.B. T-Bone Walker powiedział kiedyś, że : "istnieje tylko jeden jedyny blues. Jest nim 12-taktowy schemat harmoniczny. Ty masz go jedynie interpretować. Po prostu wpisujesz w nim nowe słowa, improwizujesz nieco inaczej i masz nowego bluesa." Dlatego szukam tych "nowych słów" pisanych po polsku, trzymając się zasady, że blues jest opowieścią o sobie samym, więc musi być pisany w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Tekst bluesowy jest wypowiedzią bardzo osobistą, czasami wręcz intymną, opowiada nie tylko o smutkach, kłopotach, ale też o radości i szczęściu. Blues mówi o wszystkim, co spotyka zwykłych ludzi, o ich życiowych rozterkach, słabościach, drobnych radościach.
Oczywiście, jak każdy bluesman, przerobiłem standardy, ale ileż razy można wcielać się w rolę ciemnoskórego mieszkańca Chicago z lat 30. ubiegłego wieku, śpiewając tematy nie do końca zrozumiałe dla mnie językowo, historycznie i obyczajowo ? .... Młode zespoły zaczynają od grania standardów - cytują melodie i teksty, które kiedyś stworzyli czarni. Ale po okresie przejściowym, po ograniu klasyków, żeby być bardziej wiarygodnym i szczerym w bluesie, trzeba, tworzyć "swoje". .....
źródło: Twój Blues nr 36"