autor: Wojtek Młynarczyk » kwietnia 12, 2010, 10:00 pm
Ja tam, niestety, nie bardzo wierzę w metamorfozę Putina - pułkownika KGB (bo przecież to on rozdaje karty). Choć doceniam, że władze rosyjskie zachowują się bardzo godnie. I niezależnie od tego czy to zachowanie w pełni szczere, czy też (co uważam za bardziej prawdopodobne) wynika z zimnej kalkulacji - jest to godne szacunku.
Natomiast do głębi wzruszony jestem postawą Rosjan - zwykłych ludzi, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli przychodzą na miejsce katastrofy, przynoszą biało-czerwone kwiaty, znicze i wyrażają poparcie i solidarność. To rzeczywiście może być początkiem zmiany nastawienia narodów względem siebie. Oby tak się właśnie stało i oby politycy tego nie zniszczyli.