Bron boze nie chcialbym tu reklamowac tranzystowowego sprzetu, lampiaki sa bezdyskusyjne przeciez w szerokopojetym blues rocku ( jak i w praktycznie kazdym innym stylu gitarowym) ale nie moge sie powstrzymac zeby do tej beczki miodu nie wsadzic lyzki dziegciu: otoz wspomniany pseudohybrydowy Fender Rock Pro, ktory nawiasem mowiac mialem jakies 10 lat temu w wersji 700, to jeden z podstawowych wzmacniaczy Leszka Cichonskiego m.in. przy nagrywaniu plyty "Thanks Jimi"
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
No ale biorac pod uwage, ze Leszek glownie gra jednak na Vettcie (hehe) to juz nic nie dziwi...
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Oczywiscie to drobne wtracenie nie ma nikogo utwierdzac w przekonaniu, ze piece tranzystorowe sa super
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)