autor: Wojtek Młynarczyk » lutego 16, 2009, 5:26 pm
Minimalnie tak. Ale to naprawdę niewielka różnica. O wiele mniejsza, niż to się powszechnie sądzi i fetyszyzuje. Dużo więcej dla brzmienia daje dobrze ukształtowany "ryj". Natomiast drewno ma też minusy: w modelach niższej klasy (a raczej na takich próbują swoich sił początkujący) najczęściej jest źle zaimpregnowane (lub w ogóle - vide legendarna Marine Band Classic), co powoduje, że korpus pod wpływem śliny pęcznieje, potem się kurczy albo nie, instrument traci szczelność. A dobre harmochy z dobrze zaimpregnowanym korpusem to już wyższa półka cenowa.
Ja drewnianych (Marine Band Classic) i plastikowych (Special 20) używam zamiennie - i naprawdę, wielkiej różnicy nie ma.
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King