Hm hm hm ciężka sprawa, kogo by tu poprzeć?
Myślę, że osłuchanie i znajomość różnych gatunków, techniki, teorii itd itd są szalenie ważne, ale
nabywa się to z czasem, z doświadczeniem. Na początku nie ma się w ogóle pojęcia, więc wyczucie i wrażliwość biorą górę. A i potem to i tak chyba najmilsze i najprzyjemniejsze "wybory" co do muzyki i muzycznych gustów też są związane z wyczuciem i wrażliwością. Ale to takie moje babsko-laickie, nieprofesjonalne podejście
Z drugiej strony nie mam wykształcenia muzycznego i wydaje mi się, że nie jestem też jakoś specjalnie bardzo osłuchana i dla tego często powstrzymuję się od wypowiedzi. Wychodzę z założenia: Nie znam tematu, to nie gadam głupot.
Hmmm...
Najlepiej znaleźć złoty środek
pozdrawiam