autor: RafałS » maja 21, 2008, 3:56 pm
Nie mam na myśli koncertów tylko słuchanie we własnym zakresie.
Ja na przykład ostatnio rzadziej mam czas, żeby usiąść i się delektować - a jeśli już - to muszę brać pod uwagę gust mojej lepszej połowy. Najczęściej słucham muzyki przy pracy, do kotleta (dosłownie), do sprzątania, do karmienia dziecka, do spotkań z przyjaciółmi itd. W rezultacie częściej słucham (i częściej szukam robiąc muzyczne zakupy) tego, co łatwiej jest mi wkomponować w rytm dnia, co jest lepszym soundtrackiem do życia a rzadziej niż kiedyś sięgam po bardziej wymagające wyrafinowane smakołyki.
Jestem ciekaw jak inni (czyli Wy) słuchają: czy zarywacie noce żeby spędzić trochę czasu ze swoimi ulubieńcami, czy katujecie swoją muzyką sąsiadów, czy idziecie na kompromis z rodziną, czy słuchacie w trakcie różnych domowych czynności itd. I jaki to ma wpływ na wybór konkretnych płyt. Czy macie ulubione krążki do różnych zajęć?