No, no totalny się szykuje
, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy.
Corky Siegel - bardzo wytrawny harmonijkarz,gra też na klawiszach, wokalnie - nie w moim typie....wiadomo dla czego he he -
z tego, co pamiętam ten duet zaczynał swoją karierę w Chicago,lata 60 .
Biali małolaci zakochani w czarnej muzyce - z tego musiało wyjść coś dobrego
W porównaniu z Bandem Paula Butterfielda,czy Bandem Charligo Musselwhite'a, wypadali nieco blado.Ich kompozycje były mniej dynamiczne, mniej "elektryczne", co wcale nie znaczy,że gorsze,po prostu inne.
Ciekawe po jaką Ich płytę sięgniesz Andrzejku ?:wink:
Ja gdzieś czytałam,ze Oni ponownie się zeszli i razem grają.
Nie pamiętam ale chyba w ich nowym zespole jest ktoś z macierzystego składu bandu Paula Butterfielda i ponoć, wokalnie wspiera Ich któraś z wokalistek Erica Claptona.
Andrzejku popraw mnie,jeżeli coś mi się pomieszało....cały czas myślę, gdzie ja o tym czytałam