założyłem temat i sobie poszedłem, więc teraz spróbowałem to trochę zebrać do kupy:
Sweet Home Chicago - Robert Johnson
Hoochie Coochie Man - Willie Dixon
Mojo Workin' (Got My Mojo Workin')
Stormy Monday - T-Bone Walker
Five Long Years - Eddie Boyd
Key to the Highway - Big Bill Broonzy
How Long Blues- Leroy Carr
Boom Boom - John Lee Hooker
Killing Floor - Howlin' Wolf
Spoonful - Howlin' Wolf
Little Red Rooster - Willie Dixon/ Howlin' Wolf
The Sky Is Cryin - Elmore James
Dust My Broom - Elmo James
Crossroads - Robert Johnson
Juke - Little Walter
My Babe - Little Walter
I Can't Quit You Baby - Otis Rush
Ain't Nobody's Business - Bessie Smith
Got My Mojo Workin - Muddy Waters
Hoochie Coochie Man - Muddy Waters
Baby, Please Don't Go - Big Joe Williams
Good Morning Little Schoolgirl - Sonny Boy Williamson I
I Just Want To Make Love To You - M. Waters
The Same Thing - także M. Waters
With A Little Help From My Friends - Lennon / McCartney
Mercy, Mercy, Mercy
Chameleon - Herbie Hancock
All Blues
Spoonful - Willie Dixon
Pride And Joy - Stevie Ray Vaughan
Hit The Road Jack - Ray Charles
Caledonia - ??
Sweet Home Alabama
Kiedy Byłem Małym Chłopcem
Oni Zaraz Przyjdą Tu
Pryncypia Młodego (i starego też) Jammowicza:
1) nie wchodź na scenę, na której już jest tłoczno
2) zejdź ze sceny, jeśli już jest na niej tłoczno (gdy już pograłeś)
3) kostkę masz jedną a uszy masz dwa, więc słuchaj więcej niż grasz (tyczy się także grających palcami
)
4) nie graj głośno. (ta zasada chyba najlepiej brzmi wyrażona w prostych słowach)
5) kiedy ktoś inny gra solówkę, graj ciszej.
6) kiedy ktoś inny gra solówkę, słuchaj przede wszystkim jego, a nie siebie
7) kiedy już go zaczniesz słuchać, graj ciszej, żeby było go dobrze słychać
szanuj muzyków z którymi grasz, zwłaszcza tych początkujących
9) nie przynos ze soba sterty efektow. Jam to tylko 3 kawalki, a nie koncert zycia.
10) solówka jest jak wypowiedź ustna: nie może trwać w nieskończoność, powinna mieć początek, rozwinięcie i zakończenie, a nie być bezładnym popisem umiejętności.
11) Wspólne granie to nie pojedynek, tylko rozmowa. Zamiast rywalizować, nawiąż dialog.