nareszcie kto? wpad? na tak przyjazny mi temat ;> bardzo mnie to cieszy, gdy? czytam sporo i prawie zawsze s?uchaj?c do tego muzyki, wymaga to podzielno?ci uwagi, by ani ksi??ka ani d?wi?ki nie sta?y si? t?em, ale mo?na je pogodzi? w prawdziwej harmonii.
na dzi? czytam:
Marcela Prousta "W poszukiwaniu straconego czasu: W stron? Swanna"
chyba wszyscy wiemy co to za powie??. 7 tom?w raczej rzuca si? w oczy. ja jak wida?, jestem na tomie pierwszym, ale z ka?d? stron? nabieram ochoty do przeczytania ca?o?ci. cho? zdania na temat tego dzie?a s? raczej wielk? kontrowersj?, to sprawia mi ono o dziwo wielk? przyjemno??.
"Widok magdalenki nie przypomina? mi nic, nim j? skosztowa?em; mo?e dlatego, ?e widywa?em je od tego czasu cz?sto - mimo ?e ich nie jad?em - na ladzie cukierni; obraz ich opu?ci? owe dni Combray, aby si? skojarzy? z innymi ?wie?szymi; mo?e dlatego, ?e z owych wspomnie?, tak d?ugo zostawionych poza pami?ci?, nic nie przetrwa?o, wszystko rozpyli?o si?; kszta?ty - tak?e ten kszta?t ma?ej muszelki z ciasta, tak pulchnej i zmys?owej pod swoim surowym i nabo?nym rurkowaniem - znik?y lub te?, u?pione, straci?y energi?, kt?ra by im pozwoli?a po??czy? si? ze ?wadomo?ci?."
co wi?cej cisza wytr?ca mnie podczas czytania z r?wnowagi i skupienia, poniewa? na niej koncentruj? si? moje zmys?y. dlatego o wiele przyjemniej jest wch?ania? literatur? przy odpowiednio dobranych d?wi?kach.
pozdrawiam serdecznie.
femme
p.s. jak si? naucz? wkleja? zdj?cia to wklej?