Selphie!
Pamietam, jak pierwszy raz zjawi?em sie na koncercie w ramach "Jazz w Muzeum" - 04.12.2002 - Dean Brown Trio, a kilka dni wcze?niej podst?pem wkrad?em si? na koncert
Sextetu Ptaszyna i Lynne Ariele w ramach MFPJ w Kaliszu. Pierwsze wra?enie jakie odnios?em rozgl?daj?c si? po publiczno?ci to w???nie - o rany co za snobstwo! - zastanawia?em si? r?wnie? ilu z nich obchodzi to co dzieje sie na scenie (mam tu na my?li obie imprezy). Z czasem o wielu bywalcach zmieni?em zdanie, tzn odnios?em wcze?niej z?e wra?enie - oni naprawde s? tu dla muzyki, ale i oczywi?cie dla atmosfery. Czasem s?yszy sie przypdkiem rozmowy w kuluarach i wtedy mo?na wywnioskowa?, kto naprawde przyszed? pos?uchac i wymienia si? ze znajomym wra?eniami, a kto przyjecha?, ?eby pokazac nowego mercedesa za 250 000 z?, czy udowodni?, ?e np w Singapurze mo?na ?adnie si? opali?. Ale oczywi?cie takie koncerty nie su?? do tego, aby wymadrza? si? na korytarzu swoj? doskona?? orientacj? w dziedzinie jazzu
. Poprostu niekt?rzy traktuj? to tylko jako rozwrywk? na dobrym poziomie i to te? jest bardzo zdrowe. Nie wszyscy musz? podchodzi? do jazzu jak Brazylijczycy do pi?ki no?nej
.
Dodam jeszcze, ?e w czasach gdy zaczyna?em chodzic na koncerty, znacznie odr??nia?em si? od reszty wygl?dem z racji "korzeni rockowych" hehe
, wi?c mo?e bardziej mnie to razi?o hehe. Do dzi? wielu mi m?wi, ?e raczej trudno skojarzy? mnie z jazzem
Je?li chodzi o ceny bilet?w, to rzeczywi?cie mog? one powodowa? fakt mniejszej frekwencji ludzi m?odych, kt?rzy ch?tnie pos?uchali by jazzu. Rozmawia?em o tym nawet z Panem Jerzym Wojciechowskim, ale doskonale rozumiem, ?e one musz? by? na takim poziomie, gdy? zaprasza on naprawde wybitnych muzyk?w, a oni z regu?y tani nie s?. Przyzna? nale?y jednak, ?e ceny na koncerty organizowane w cyklu "Jazz w Muzeum" s? naprawde niskie, por?wnuj?c do cen koncert?w o podobnym standardzie odbywaj?cych si? w innych mastach.
W Jazz w Muzeum podoba mi bardzo to, ?e nie ma miejsc dla wybra?c?w czyli tzw vip?w - chcesz usi??c w 1, 2,3 czy 7 rz?dzie - przyjd? wcze?niej i sobie zajmij. Proste i sprawiedliwe...
Aby odkry? w sobie ch?? s?uchania jazzu, to nale?y wybrac sie na koncert - p?yta raczej nam tego nie u?wiadomi. Jazz nie jest tak straszny jakim go niekt?rzy maluja!!