Minikonkursiki bluesowe cz. III

[kora]

[Adam Węgrzynowicz]

obstawiam jednego muzyka ale jako że pewności żadnej nie mam poczekam na odpowiedz

[Paweł Stomma]

[kora]

[Paweł Stomma]

No to zadam.
Pewien znany gitarzysta bluesowy (gwiazda) podszedł kiedyś w studio do pewnej duużo większej gwiazdy chyba rocka. Głównego nurtu. Tamten (ikona popkultury) szukał akurat trochę w tym czasie gitarzysty, z którym mógłby nagrać płytę. Gitarzysta bluesowy przedstawił się, a tamten nic! Kompletnie i trochę po gwiazdorsku go olał!
No to nasz gitarzysta odszedł.
Potem okazało się, że nasz "ikona popkultury" o nim słyszał i chciał go poznać, ale ponieważ bluesman był ubrany inaczej niż zwykle, mu nie uwierzył, że on to on i myslał, ze ktoś sie podszywa!
No i nic nie nagrali.
O kogo chodzi?

[Paweł Stomma]

[lauderdale]

[Paweł Stomma]

[lauderdale]

[kora]

Zappa ?

[leowhiskey]

Ja tu strzele- Sir Elton John?

[Paweł Stomma]

Niestety, wszystkie styrzały w płot!
Amerykanin, nie było chyba wątpliwości co do jego orientacji , autor płyt uznanych za arcydzieła i utworów uznanych za hymny pokoleniowe.

Podpowiedź na skojarzenie:
"Nie porastał mchem"

[lauderdale]

Bob Dylan?

[Paweł Stomma]

No pewnie!
Tak sie złozyło, ze obie połowy zagadki - Jacek!

[leowhiskey]

[lauderdale]

Na 26 przedwojennych utworow tego harmonijkarza tylko dwa nagrania zastaly zarejestrowane z towarzyszeniem gitary. Kto to?

[kora]

[lauderdale]

Nie ...
Pdp: gitarzysta z ktorym teraz ow harmonijkarz jest kojarzony w latach 54-55 nie nagral zednego utworu z harmonijkarzem, natomist ow harmonijkarz najczesciej grywal solo lub z towarzyszeniem tarki do prania (washboard).

[leowhiskey]

[lauderdale]

Nie. To harmonijkarz znany glownie z dlugoterminowej wspolpracy z dwoma gitarzystami ... najpierw z jednym potem z drugim , a nie jak by sie moglo wydawac z dwoma na raz. Bardzo znany ...
Zaden z nich nie byl w pelni sprawny.

Zagadka jest o wiele prostsza niz sie to wydaje

[leowhiskey]

Cos jak slepy i kulawy; przychodzi mi na mysl zespol Sonny Terry i Brownie McGhee. sory za skojarzenie, najpewniej niestosowne.

[lauderdale]

[leowhiskey]

Czyli Sonny Terry; w tym miejscu pragne Cie prosic drogi Lauderdale, zebys zapodal kolejna zagadke w moim imieniu, bo mi nic do glupiej glowy nie przychodzi, a wiem, ze moge polegac na Tobie jak na Zawiszy i masz fajne pomysly. Mysle, ze nikt tu sie nie obrazi, ze wystepuje z taka prosba. Czyli co? Zgoda? No to zadawaj. Ja tymczasem sie musze wyinternautowac, bo captain wzywa na plantacje, a jeszcze musze przysposobic prowiant i sie ogolic. Pozdro i dzieki. Hej.

[lauderdale]

OK. Pewnemu harmonijkarzowi wytwornia plytowa MRS nadala przydomek , ktorego szczerze nie cierpial a ktory nawiazywal do jego sposobu mowienia.
Na szczescie przydomek przykryla mgla niepamieci ....
Kto zacz?

[lauderdale]

[leowhiskey]

[lauderdale]

Tak ... brawo dla porzadku dodam tylko , ze jakis dowcipny cwaniaczek z Memfis Recordin Studio wpadl na dziki pomysl , ze byloby swietnie nazwac Hortona "mamroczacy".
I jak tu nie lubic niektorych ludzi z branzy .....

[leowhiskey]

[leowhiskey]

[Roj]