autor: Góri » grudnia 4, 2004, 4:51 pm
I znowu mnie wzi??o...
Pierwsza p?yta formacji, kt?ra swoim pojmowaniem muzyki wykracza?a daleko poza to, co w tamtych czasach, wyobra?alne by?o jedynie dla nielicznych. Dla mnie muzyczna konstelacja niepor?wnywalna z niczym, co wydarzy?o si? przedtem, co dzia?o si? w?wczas, ani co mia?o dopiero nast?pi?. Polska supergrupa na kosmicznym poziomie, nieosi?galnym dla wielu najbardziej uznanych nawet tw?rc?w ?wiata.
Zapis tych dw?ch koncert?w z kwietnia 1974 roku daje moim zdaniem najpe?niejszy wgl?d w ?wiat "Skorpiona", ?wiat muzycznych tajemnic wydradzanych nam zdawkowo przez trio, kt?re postanowi?o nazywa? si? SBB.
Mamy tu wszystko... od element?w klasyki, bluesa, przez rock w zdecydowanie progresywnym odcieniu, a? po niczym nieskr?powane psychodeliczne pochody gdzie? w nieznane.
Zaczyna si? "niewinnie" - od fortepianowego preludium J?zefa Skrzeka i jego kr?tkiej, aczkolwiek niezwykle sugestywnej zapowiedzi tego, co mia?o si? dopiero zdarzy?: "Dobry wiecz?r... W imieniu swoim oraz Lakisa i Jurka witam Pa?stwa serdecznie... Chcieli?my dzisiaj przedstawi? Wam... Muzyk?. Jeszcze tylko kilka "mu?ni??" bia?o-czarnej klawiatury i ostatnie, wie?cz?ce przys?owiow? cisz? przed burz? s?owa Skrzeka: "Na perkusji b?dzie gra? Jerzy Piotrkowski." Od tego momentu wszystko staje si? jasne. Warszawsk? "Stodo??" wype?nia kaskada d?wi?k?w, jednoznacznie ?wiadcz?ca o tym, i? mamy do czynienia z dzie?em niezwyk?ym, kt?rego autorami s? nietuzinkowi arty?ci.
S? na tej p?ycie momenty, kiedy ka?dy z muzyk?w wydaje si? pod??a? swoj? drog?, "odje?d?a?" po to, aby za chwil? spotka? si? w tym samym miejscu i "odlecie?" ju? wsp?lnie. Jest wiele takich miejsc, w kt?rych ja odlatuj? razem z nimi...
Du?o by pisa? o tej muzyce. Jak zwykle trzeba jej jednak po prostu pos?ucha?. Pos?ucha? i da? si? unie?