autor: Syd » listopada 4, 2017, 4:34 pm
Dania . Kopenhaga . K.B.Hallen , trzeci wrzesień tysiąc dziewięć sta siedemdziesiąty rok .Na scenie Jimi Hendrix , Billy Cox , Mitch Mitchell . Hey Baby ze siedemioma minutami dwiema sekundami wyswatana z trzema minutami pięćdziesięcioma sekundami All Along The Watchtower .Niebywale Hendrix rzeźbi te kompozycje . Symfoniczny dynamizm. Trzy moduły muzyczne jednocześnie sklejone dłońmi i stopą , durowa i molowa tonacja o jednej porze podana . Brzmienie i rytm serca muzyka , niebotyczne . Jimi Hendrix ukończył wiele maratonów i stujardówek, wszyscy prawie gitarzyści i muzykujący prawie wszyscy stoją jeszcze na linii startu . Ba , co dopiero wdziewają trampki na wymyte i wytalkowane onucami stopy . . . Lewa dłoń i kostką , i palcami .Prawa podciąga struny po schodu progach . Stopa feeenooomenalnie gra na kaczcce . Ależ on ma timing ,ależ on ma czucie muzyki ….dyliżansu koniami ciąg do przodu galopką i w góry Skaliste . Kołysze ud nutami do dżemki i wybudza percepcję erupcją nut erekcji . Pół gwiazdki i ćwierć ćwiartki nominacji od znawców weryfikacji . Zegar taktujący posiadają nieliczni . W życiu . Tak jak mówią uszy moje i szepce rozum niezrozumiały , to znam dwóch tylko sferyczno elektroeterycznych gitarzystów .
.
.