autor: paul david » października 21, 2013, 4:16 pm
Myślę, myślę i wiem, że nie zdołam przelać tutaj tego co, w głowie, po tylu gościach jest. Każdy z pozytywną energią, której nigdy za wiele. . . Wielkie emocje
Serdecznie dziękuję Wszystkim, którym moja osoba nie jest obojętna. Wszystkim, którzy mnie wsparli i nadal pomagają. Czesto o Was myślę bo, to dodaje mi sił.
Szczególnie kłaniam się tym, którzy byli u nas w domu! Wg kolejności odwiedzin, żeby było sprawiedliwie, ha, ha!
Sobota.
Stan Antośkiewicz i Janek, basman Łajdaków -dzięki za pamięć, skromność, dobre słowo i Ciechana mocnego!
Grażyna i Zdzisiu Paterczykowie - dzięki za spontaning małżeński/nie do podrobienia/, zaangażowanie, płyty i spełnianie moich życzeń!
Asia z Milanówka - mam nową Znajomą i za to dzięki!
Niedziela.
Sławek Wierzcholski z całym zespołem Nocna Zmiana Bluesa/Witek, Grzegorz, Maras, Piotr/ - dzięki za mistrzostwo w domowych warunkach, życzliwość, wsparcie, płyty, poczucie humoru i zwyczajność!
Nawigatorem całej akcji była zakręcona bluesem Grażynka, której całusi ślę!
Kora i Adaś - dzięki za pamięć, miłe słowa, nadawanie na szczerej fali, słuchanie i poczucie humoru z uśmiechem na twarzy!
Stanley i Danusia - dzięki za pamięć, humor i spontaniczne kolorowanie zwykłej codzienności. No i oczywiście za dobry dotyk, ha, ha. Stanley, kiedy przestałeś mnie głaskać po dłoni, poczułem się jak niemowlak odstawiony od piersi! ha, ha, ha! Śmiech ujmuje trochę bólu, prawda?
Dziękuję Benedykcie!
Pozdrowienia dla czytających ten wpis, wstukiwany przez pięć godzin/pół godz. -obiad/, dolną wargą moich ust.
Dziękuję mojej Hani!
Dziękuję Michałowi za foty i Magdzie za uśmiech!
Paul David