Zauważyłem, że zespoły piszą o sobie "Weszliśmy do studia". No to ja też chciałbym tak napisać. Że weszliśmy. Ale mam z tym ogromne problemy gramatyczne, stylistyczne, a nawet trochę dotyczące czasu i przestrzeni, czyli takie ontologiczno - filozoficzne.
Mianowicie, do tego studia weszliśmy w Lipcu 2013.
No to mogłoby sie wydawać, że tyle już czasu w tym studio siedzimy, prawda?
A tymczasem nie, prawie natychmiast z tego studia wyszliśmy, a nawet o sobie mógłbym tak poetycko napisać, że zostałem z niego wyniesiony.
Czyli zachorzałem.
Za to potem to studio weszło do mojego domu i własciwie po troszę jest tam do dzisiejszego dnia. I do piwnicy.
A pewnie niedługo znowu do tego studia wejdę, teraz już sam.
Tak, że bardzo to wszystko skomplikowane i to pod wieloma względami.
A sens tego jest taki, ze nagrywamy nowa płytę. Od lipca, z przerwami, ale mam nadzieję, że do kwietnia będzie gotowa.