Ja nie o cenach, tylko o koncercie w Miejskim Domu Kultury w Chorzowie-Batorym (już drugim, pierwszy miał miejsce w czerwcu ubiegłego roku), który w lwiej części zgromadził pod sceną słuchaczy w przedziale „40+”, choć młodych też nie brakowało.
Kolejny raz w niedługim czasie doświadczyłem grania, które kocham najbardziej: klimatów spod znaku Led Zeppelin, Janis Joplin, a i Rolling Stones także.
Chemia wzięła we władanie wszystkich. Czuć ją było na scenie, już od pierwszych dźwięków
Face Forward, którym rozpoczął się występ. Jakie to ważne, jak bardzo przekładające się na jakość grania, gdy muzycy lubią się nawzajem i szanują! Taka dobra energia natychmiast trafia do widowni, a ta na Śląsku do bluesa ma stosunek od dziesiątków lat szczególny. I w tej wspaniałej atmosferze pędziliśmy przez ostre kawałki i zwalniali w bluesowych.
Na repertuar występu złożyły się głównie utwory z dwóch ostatnich płyt wokalistki –
Don’t Explain (2011) nagranej razem z Joe Bonamassą oraz ubiegłorocznej
Bang Bang Boom Boom. Hart śpiewała, czasami zasiadając do swojej Yamahy, a w dwóch utworach do gitary akustycznej. Obok niej na scenie znajdowało się czterech facetów – dwie gitary, bas i perkusja, znakomity zespół.
Setlista:
1 Face Forward
2 Crashing Down
3 Bang Bang Boom Boom
4 Sinners Prayer
5 Delicious Surprise
6 I'll Take Care Of You
7 Chocolate Jesus
8 Spirit Of God
9 By Her
10 The Ugliest House On The Block
11 Something's Got A Hold On Me
12 With You Every Day
13 Better Man
14 For My Friend
15 Sick
16 I'd Rather Go Blind
-------
17 Everything Must Change
18 Baddest Blues
W sumie: godzina czterdzieści pięć porządnego łojenia.
Więcej na blogu:
http://blognroll.blox.pl/2013/03/Hard-W ... -2013.html