autor: kamilvirus » stycznia 16, 2013, 5:21 pm
Spiewanie to niewatpliwie trudna sprawa dla perfekcjonistow. Ten komu zalezy, ma niewatpliwie duzo pracy.
Czy mozna dobrze spiewac nie cwiczac skal, oddechu, spiewajac godzinami jeden utwor, rozpisujac go na melodie, i szlifujac poszczegolne dzwieki?
Mysle ze tak, ale to zalezy od tego jak zaawansowany jest samokrytycyzm.
Mozesz nie dostrzegac swoich bledow, i pewnie cos z teo wyjdzie.
Mozna miec rowniez talent i aby go rozwinac, nie trzeba duzo pracy.
Czy cwiczenia daja rezultaty, tak ale to nie jest recepta, z glosem jest tak jak z improwizacja na gitarze, same skale nie uczynia bluesmana. Spiewajac nalezy sie skupic na emocjach, a nie tym, czy jest sie w tonacji.
Cwiczac najlepiej robic wszystkiego po trochu.
O czym nalezy pamietac?
Nalezy rozpisac melodie, jezeli uczysz sie spiewac to nie warto polegac wylacznie na zaufaniu, ze spiewasz poprawnie melodie, warto ja zagrac na instrumencie.
Zrozumies swoj glos, jego skale, glosnosc w poszczegolnych oktawach.
Dobierac repertuar zblizony do wlasnego glosu, mam na mysli, ze tenor bedzie mial problem aby spiewac w stylu Jimiego Hendrixa, a baryton Jimmiego Pagea, mozna to robic ale nalezy to dopasowac do wlasnego glosu, imitacja nie wchodzi w gre.
Nalezy sie nagrywac.
Spiewanie czyni z ciebie punkt zainteresowania, musisz sie dobrze czuc z tym ze wszyscy beda cie obserwowac, oceniac.
Talent odgrywa wielka role, ale jego brak nie powstrzyma tego, ktory go na razie nie ma aby dobrze spiewac, tylko bedzie wymagalo to kilku lat pracy.
Ewentualne cwiczenia to juz osobny temat, i troche tego jest.