Wczoraj by?am na Jonkiszu & Waters'ie w Legnicy.
Powiem jednym slowem, to trzeba pos?ucha?.
By? blues, by? jazz.
Pan Jonkisz, na perkusji gra powalaj?co, ale wida?, ?e ma jaki? kompleks ni?szo?ci jako Pekusista .
Mi?dzy utworami bardzo cz?sto opowiada? co? mi?ego , g??wnie wspomina? lata komuny, jak to o perkusistach mawiano..." kura nie ptak, perkusista nie Muzyk" , czy te? - jak zamawiano zesp?? do grania to liczono , np. 7 Muzyk?w + Perkusista...
Ale na koniec oznajmi? rado?nie, ?e ukaza?a si? ju? pierwsza gazeta Prkusist?w..., wi?c mo?e Pan Jonkisz nabierze wi?kszej wiary w to, ?e ludzie kochaj? Ludk?w ,kt?rzy potrafi? zachwyca? swoj? gr? na tak ma?o (niby) popularnym instrumencie )).
By?a bardzo przyjemna atmosfera.
Monty Waters gra? i ?piewa? :0) na wysokim poziomie.
Jak macie tylko okazj? to bardzo polecam