namowiony przez jednego z kolegow na koncert jechalem z mysla czy warto.warto.naprawde warto bylo pojechac na 2 bodaj koncert tego zespolu w naszym pieknym kraju.samo miejsce klub hydrozagadka klimatyczne.praga co prawda ta jej chyba nowsza czesc ale jednak praga czy jak mowia miejscowi praszka.ta prawdziwa warszawa .a nie ta lansiarska po 2 stronie wisly.wnetrze dosc ubogie ale pewnie taki zamiar.to wyglada na byly magazyn lub kotlownia,bar niezle przygotowany dominuje ciechan i lomza.zaczeli z prawie 30 minutowym opoznieniem.na sali ok 200 osob.spora czesc spiewa fragmenty utworow czyli fani.sam zespol.no coz zlosliwi powiedza kolejna kopia mojego ulubionego zespolu.ale maja swoj charakter swoj styl.najwieksze wrazenia robi wokalista i gitarzysta.basowy gra w czapce.nie lubie jak gitarzysci graja w czapce jak wishbone ash.
perkusista solidny daje naped basowy rowniez niezly tylko ta czapka i krotkie wlosy.
w pezedsionku plakaty plyty.plyty drogie.ceny rodem z 2 strony wisly.
zatem.pogloski o koncu muzyki rockowej mocno przesadzone zwlaszcza ze takich zespolow np w stanach jest pewno wiele.szkoda ze redaktorzy muzyczni wiekszosci stacji takiej muzyki sluchaja w domu.