autor: posener » września 6, 2012, 6:58 am
Z punktu widzenia komercyjnego niewątpliwie Shirley przyczynił się do tego, że JB jest na całkowicie innej półce, niz w czasach gdy rozpoczęli współpracę. Przy okazji mozna się pocieszyć, że coś się kończy, ale coś się zaczyna, bo Glenn pozytywnie wypowiada się o projekcie Kings Of Chaos (Matt Sorum, Duff McKagan, Gilby Clarke, Joe Elliott, Glenn Hughes, Sebastian Bach, Steve Stevens), który chciałby kontynuować. Ja wolę BCC, ale dobre i to.