Byłem na wszystkich koncertach Gov't Mule w Polsce i nigdy nie będę tego żałował. Nie jestem w stanie określić, który był najlepszy, a który najsłabszy... Być może ten w Gdyni, ale tylko ze względu na lokalizację.
We Wrocławiu było naprawdę dobrze. Zespół w wyśmienitej formie, profesjonalne podejście, a że komuś repertuar nie do końca pasował... To już jego problem.
Miałem możliwość (dzięki wyrozumiałości Marcina Florczaka z tangerine - DZIĘKUJĘ!!!) wejścia nieco wcześniej do klubu. Widziałem próbę zespołu, na której Gov't Mule zagrali m.in. jeden nowy utwór oraz klasyk Van'a Morrison'a - ,,Ballerina". Szkoda, że zabrakło tych kompozycji podczas koncertu... Najmocniejsze momenty? Genialna wersja ,,Soulshine", ,,Lazy" i ,,Child Of The Earth".
Dwa dni później w Niemczech zagrali m.in. dwa nowe kawałki oraz ,,Catfish Blues" i ,,Mr. Big". Tutaj można ich posłuchać:
http://mulearmy.net/govt-mule-07-19-201 ... A1lApGgP3U
Obecny skład Gov't Mule bardzo mi odpowiada. I tyle.