Warren Haynes 4. sierpnia w Warszawie??!?!?!?!?1

[rocken]

[jack-jack]

Ja będę. Wygrałem wczoraj bilet

[Zielona Gałązka]

[*woytek]

[*woytek]

[Brzoza]

[jack-jack]

[jabah]

[rocken]

[Maniol HIGHWAY]

[Mulewicz]

Wczoraj jechalem gierkowka i nie bylo nawet tak zle. dzis w warszawie piekna pogoda.zapowiada sie mily dzien z uroczym zakonczeniem.

[Zielona Gałązka]

Polskie słońce wita Warrena Haynesa

Pozdrawiam Was.

[Marek-Browarek6]

[Prezes]

[radek]

[rocken]

To była muzyczna uczta !!! szkoła muzyki rockowej, bluesowej, soulowej kultury muzykowania na scenie… itd. itp.
Miałem wrażenie jakbym znajdował się w jednym z klubów w Chicago lub Nowym Yorku (choć tam nigdy nie byłem ), niestety po wyjściu zobaczyłem PKiN i trzeba było zejść na ziemie

[Maniol HIGHWAY]

wróciłem i ja do domu właśnie.

cóż tu dużo pisać, po prostu Warren Haynes - geniusz.

dziękuję Tangerine za stworzenie możliwości obcowania z geniuszem.

[daroleon]

Czy ktos mógłby zamieścić set listę z koncertu? Niestety musiałem urwać się z drugiej części na pociąg i nie wiem co straciłem. Dzięki

[zakretka]

[rocken]

bezbłędne było na sam koniec przy oczekiwaniu całej publiki na "Soulshine" kiedy klawiszowiec zaczął wydobywać dźwięki jakiegoś nie zidentyfikowanego intra ktoś z sali krzyknął "What the fuck ?" a po chwili Warren wydał pierwsze dźwięki sola gitarowego do "Soulshine" i z uśmiechem na twarzy w kierunku publiczności "What the fuck ?"

[single malt]

Wspaniały koncert!Dla mnie jeden z najlepszych w ostatnich latach.Wspaniały ZESPÓŁ! Chyba od czasu wystepu Derek Trucks band nie widziałem tak wyrównanej kapeli,na tak świetnym poziomie.

[Mulewicz]

Warrena z zespolami widzialem 7 razy i zawsze mi sie podobalo. wczoraj pokazal swoje nieco inne oblicze. pokazal ze jego muzyczna dusza jest przebogata. czulem sie jakby ktos zabral mnie do krainy szczesliwosci w ktorej kazdy dzwiek opowiadal jakas inna historie z przezytej przygody. mozna tez powiedziec ze bylo przewidywalnie...przyjechali zagrali i pozamiatali. znowu bede czekal na kolejny taki wystep jak na randke z ukochana.
Pare cieplych slow nalezy sie tez zespolowi 7b ktory zagral bardzo dobrze. mam nadz
ieje ze znow zawojuja nasza scene muzyczna.
Pozdrawiam ekipe z ostroleki.

[single malt]

Fakt,że wbrew obawom Gienek, a raczej Seven B (bo i Makar się znalazł) dali radę.

[jack-jack]

Było epicko. Zagrali numery na które najbardziej czekałem. Beautifully Broken i Blue Radio.

MA SAK RA

MA SAK RA

I Radość w hektolitrach!

Tak czarnego i soulowego grania dawno nie słyszałem. Ale żeby nie było idealnie, mam jedną uwage. Basista. O ile na płyciue brzmienie jest bardzo OK, to na żywo już nie miało takiego jaja

Jazz bass w aguillara w kontekscie soulowym brzmi tragicznie. Tak śmierdział plastikiem, ze koniec. Gosc miał head Aguillara, koncowke mocy i 4 kolumny. Gorzej brzmiącego basu w takim kontekscie nie slyszalem. Tak jak byscie wyjeli totalne EBSowskie HiFi i wsadzili je do nagrania Motown z lat 60tych. Totalny mismatch :/

Wybaczcie, troche taka techniczna paplanina, ale mnie zabolało.

[jmgdiscs]

Naprawdę piękny koncert. A dodatkowo Warren twierdzi, że pracują nad udostępnieniem przynajmniej części koncertów z trasy w plikach do pobrania.

To może setlistę uzupełnimy/zweryfikujemy do końca?
Coś mi brakuje w pierwszym secie:

Set I

1. Man in Motion
2. River’s Gonna Rise
3. Sick of My Shadow
4. Blue Radio
5.
6. On A Real Lonely Night

Set II

1. Beautifully Broken
2. 32-20 Blues
3. Hattiesburg Hustle
4. Invisible
5. Fire in the Kitchen
6. A Change is Gonna Come
7. What Is Hip?
8. Tear Me Down

Encore I:
1. Your Wildest Dreams
2. Soulshine
Encore II:
3. Look on Yonder Wall

[rocken]

[jack-jack]

[rocken]

[zakretka]

[single malt]