autor: StS » lipca 29, 2011, 8:24 pm
Ja też przez długie lata użytkowałem Damę Pik.
Pierwotnie chciałem kupić ZK 2405. W dziwnych dawnych czasach trafiłem na dostawę towaru do sklepu RTV. Stanąłem w kolejce i byłem już blisko szczęścia - wymarzony magnetofon czekał na półce, jedyny egzemplarz. Już miałem ekspedientkę poprosić o ten sprzęt, kiedy nagle pojawiła się kobieta z dzieckiem na ręku i jako osoba uprzywilejowana (wtedy każdy towar był towarem pierwszej potrzeby) zażądała wydania tego właśnie magnetofonu. Społeczność kolejkowa nie zareagowała, a ja poddałem się bez walki. Do dzisiaj mam uraz.
Później udało mi się przez znajomości załatwić Damę Pik. Wynosiłem ten magnetofon tylnymi drzwiami sklepu ze zdartą z pudła naklejką – żeby nie narazić personelu na przykrości ze strony zgromadzenia przed sklepem. Pudło zostało otworzone dopiero w domu.
W tamtych trudnych czasach Dama Pik wymagała kolejnych nietypowych działań, bo to przecież był deck.