Wiesiek napisał wyraźnie
"i nie ma to dla mnie " - czyli dla
niego a nie,ze w ogóle nie ma , każdy inaczej to odczuwa , każdy też ma prawo do swojej opinii.
Bez obrazy ,ale co ma dusza wspólnego z cyt:
"Ma się mylić? Wypadać z rytmu? Płakać? Czy będzie lepszą artystką jak się ubierze w worek po kartoflach i zetnie włosy do gołej skóry przybierając przy tym na wadze ze 30kg? " ?
Np. moim zdaniem ona nie ma w sobie "tego czegoś" - tej prawdy, autentyczności, emocjonalności ,którą tak bardzo w bluesie cenię .
No ale w sumie to już nie blues , więc i wymagać nie ma za bardzo czego .
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony lipca 18, 2011, 7:06 pm przez
kora, łącznie zmieniany 1 raz