Jest w tym coś z prawdy. Swoją drogą to zastanawiałem się jak spodoba mi się sam opener. Obawiałem się tłumu, tłoku, kolejek itd. Ale muszę przyznać że mile się zaskoczyłem, samym miejscem, organizacją, logistyką i te pe. Za rok myślę wybrać sie na dłużej tam. ciekawe swoją drogą kogo zaproszą. Idąc drogą tak wielkiego formatu... hmm.. David Bowie ?