Witaj Zygmunt
Tyle tu wspaniałych wiadomości.
Przede wszystkim gratuluję Ci możliwości kontaktowania się ze swymi przyjaciółmi również w takiej nowej i nieocenionej formie.
Jednym słowem nie masz teraz odpoczynku. Myślę, że to jest dobre dla Ciebie. Zapewne także męczące ale co tam, czasem zmęczenie przebija satysfakcja. I to jest walor naszej aktywności.
Twoich utworów wkrótce posłucham, posty przeczytam, tylko ogarnę się po powrocie do domu i przeminie ten najgorętszy dla mnie czas.
Dołączam Ci uśmiech indyjskich dzieciaków. Biednych materialnie, bez perspektyw w przyszłości, ale bardzo radosnych na sercu. Kocham te buzie.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją Rodzinę, a najbardziej Hanię.
Trzymajcie się nadal tak dzielnie. Wiatru w żagle Wam życzę.