autor: troophel » kwietnia 3, 2011, 2:37 pm
Coś wspaniałego. Po prostu brakuje słów, żeby po fakcie oddać wszystko to co działo się na scenie i widowni. Mimo zbyt gęstego oświetlenia (telewizja
) klimat był po prostu nieziemski. No i jammik z Panami z JJ... Jeden z najbardziej udanych wieczorów w moim życiu
Need some Power in your Blues?
Nie Strzelać Do Pianisty