pozwolę sobie na mały offtop - może władza nie zauważy - bo nie mogę się pows3mać...
ostatnio wprawdzie nawet nie zbliżyłem się do odgadnięcia czegokolwiek ale kilka textów pozytywnie mnie rozwaliło: najpierw ten o gitarzystach zamieniających się graniami, a t1 ten o "zdmuchnięciu".
btw - takie "zduchnięcie" miałem okazję widzieć na żywo kiedy grający na akustycznej gitarze Jarek Treliński (dla niewtajemniczonych gotarzysta zepsołu 1,2,3 ) podczas jam-session paroma dźwiękami "pozamiatał" po huraganie dźwięków w wykonaniu elektrycznego gitarzysty którego nazwiska nie wymienię ze względu na miłosierdzie
a ten bluesman to czy nie aby Buddy Guy?