O to to to Panie Tadzieńku! Elegancka gitara
Mamy tu 3 pieśni "przebrane" z całej płyty. Balladę rockową, balladę bluesową - obie zrobione na poważnie i trzymające klasę, wyjęte z całości dobrze zachęcają do posłuchania więcej, no i do kupienia płyty. Podoba mi się też "To tylko ten blues", ma coś nieprzewidywalnego, przyjemnie zaskakującego, niestandardowego
choć wokal na granicy rozsądku. Z takim chrypiącym (coraz bardziej?) wokalem trzeba ostrożnie komponować, by nie wyszło "tragicznie", ale to chyba sam dobrze wiesz...
Z pozostałych fragmentów i ze stwierdzenia, że
"Wybrałem te ponieważ pokazują moje spojrzenie na Bluesa w twórczości własnej" wynika, że cała płyta jednak nie jest spójna i pewnie moja ocena całości nie koniecznie będzie pozytywna...