Kurcze, akurat musiał wyjść i mniej 3/4 audycji ominęło
.
Ale wróciłem w dobrym momencie
- "What I Say" jest kapitalne. Niesamowite jaką drogę przebył Miles od koncertów akustycznych z '69 przez Fillmore East i West po sesje w Cellar Door. Jakby 3 inne zespoły grały, połączone wspólnym mianownikiem wirtuozerii
.
Nie wiem które "What I Say" leci, ale najbardziej lubię to z CD5, czyli 21-minutowe z McLaughlinem, gdzie wespół z Jarrettem szaleją jak najęci. Ech ta młodość... musiała się wyszumieć
.
Pozdrawiam