No to pare moich typow:
Astor Piazzola - The Lausanne Concert
------------------ Live At The 'Bouffes Du Nord'
------------------ The central park concert
Niesamowita muzyka ktorej nie da sie zamknac w jednym prostym slowie tango. A jesli to jest tango to wtedy nie jest tangiem cala reszta tego co za tango uchodzi.
Jakas nowa jakosc muzyczna cos tak niesamowicie charakterystycznego , ze sluchanie tego nieomal sprawia bol.
Bireli Lagrene-Routes to Django
Mial wtedy 13 lat i jak sie czlowiek dobrze wslucha to z tla mozna wylowic charakterystyczne stlumione stukniecia po kazdym wykonanym utworze ... to odglos uderzajacych o podloge szczek ktore opadly sluchaczom.
Jaco Pastorius - The Birthday Concert
Taki wlasnie byl Jaco wrazliwy, radosny i niesamowicie precyzyjny
Joe Pass - Live at Elder Hall Adelaide
Jako nastoletni chlopiec po wysluchaniu tego koncertu udalem sie do sklepu zelaznego (Praktikera wtedy nie bylo ) w celu zakupienia pily do drzewa z zamiarem pociecia mojej gitary na malutkie deseczki.
John McLaughlin - Remember Shakti - Saturday night in Bombay
Spotkanie dwoch swiatow tak odleglych , ze ... wszystko pasuje.
Joey DeFrancesco - Live At The Five Spot
Tak ! Wierze w reinkarnacje.