[quote="Pawe Freebird Michaliszyn"]raz jeszcze posłuchać radzę New Moonson , Grace Potter And The Nocturnals ,Zach Williams and The Reformation czy Brothers Of Southland ;
wtedy pewnie zrozumiesz o co mi idzie.
pozdrawiam serdecznie
[/quo
Posłuchalem. We wszystkich przypadkach bardzo fajna muzyka, a w ostatnim nawet znakomita i we wszystkich przypadkach nieco subtelniejsza od Blackberry Smoke lub może więcej niż nieco. Jak by to powiedzieć, żebyś zrozumiał? Po ponad 20 latach słuchania jazzu wróciłem do korzeni swoich zainteresowań muzycznych, a te korzenie to wczesne lata 70'. Dlaczego? Dlatego, że jezeli szukamy muzyki formalnie trudniejszej i subtelniejszej niż rock to zaawansowanie harmoniczne, rytmiczne i melodyczne muzyków jazzowych zwykle znacznie przerasta to z czym się spotykamy w konwencji rockowej, jednak z jazzu w ostatnich kilkunastu latach, moim zdaniem, stopniowo ulotniła się energia. A ona ciągle jest w rock'n'rollu. Dlatego znowu tego słucham. Dlatego dwa przesterowane Gibsony, nisko nastrojone bębny i nisko schodzący bas zamiast przebierania blisko pickupa są dla mnie solą prawdziwego rocka. Tym okrężnym sposobem doszliśmy do Blackberry Smoke. Dodam bardzo skromnie, iż muzyka jest jedną niewielu rzeczy, o której mógłbym powiedzieć, że się na niej trochę znam i ta kapela nie jest jedną z pęczka innych. Trochę czytałem anglojęzycznych opinii i nie spotkałem negatywnej. Nie dlatego, zeby się utwierdzić w swoim zdaniu, bo tego nie potrzebuję, ale z ciekawości, ponieważ kapela naprawdę zrobiła na mnie wrażenie, co zdarza mi się coraz rzadziej. Keep on rock'n