Jestem niezmiernie rad, że poruszyłem serca muzycznej "starszyzny" plemiennej (wszak każdy z nas jest tu nastolatkiem)
Jeśli mogę się jeszcze czymś podzielić to chciałbym podać na tacy te dwa kawałki Buffalo Killers (w skrócie: stare granie zamknięte w rześkich młodzianach):
- Let it Ride (wokalista/bas wygląda jak nieślubny syn Boba "The Bear" Hite'a z Canned Heat, a wiosełkowy jak Ozzy w młodości tyle, że po tuningu tuszowym
)
- Black Paper
Kolejna porcja - tym razem Parlor Mob - tu ciekawostka (jak się okaże zbyt prosta) - czyją wokalizę przypomina odśpiewunek pana z Parlor Mob?
- Hard Times
- Angry Young Girl
- Bullet
- Tide of Tears
a teraz coś na deser (rzecz jasna może zemdlić, czyli może po prostu nie wpaść) - Soledad Brothers
- Handle Song
Jak już napisałem Panu Redaktorowi w uprzednim liście - może ktoś znajdzie coś dla siebie.
Miłego odsłuchiwania