Prawda!
Bylo naprawde wspaniale od pierwszych nut utworu Jessica az do koncowych taktow Whippin' Post!
Swietnie zagrane, bez niepotrzebnego nadecia, po prostu luz i pasja, ktora przerodzila sie w kawal swietnej muzyki!
Bylo chwilami ostro, zeby pozniej zlagodniec i zwolnic... Mial miejsce takze debiut Jasia Galacha na gitarze akustycznej w zespole. Nie dosc ze Jasiek zagral cudowna solowke w ostatnim utworze, to jeszcze popisal sie gra slide!!
Chcialem dodatkowo podkreslic role Marka Gorlitza! To chyba jedyny gitarzysta w kraju, ktory nie ma parcia na pierwsze rzedy. Pieknie gral zarowno jako akopaniament a czadu dawal podczas swoich partii solowych. Muzzy to odrebna historia i w zasadzie nie pozostaje nic tylko rece zlozyc do oklaskow.
Bardzo fajnie wypadlo tez Soulshine z niezwykle krzywym poczatkiem, ktory przerodzil sie w lekka, akustyczna, acz poruszajaca piosenke.
Szkoda, ze po samym koncercie wszyscy tak szybko sie rozeszli. To bylby fajny czas zeby pogadac i moze obejrzec jakis koncert ABB?
Setlista dla zainteresowanych:
Jessica
Black Hearted Woman
It's Not My Cross to Bear
One Way Out
Ain't Wastin' Time No More
Hot 'Lanta
Southband
Soulshine
Midnight Rider
Come in My Kitchen
Pony Boy (Donkey Boy
)
Melissa
Stand Back
Dreams
You Don't Love Me
Whippin' Post