Tautaj parę słów, które na temat "Big Fat Mamy" powiedział perkusista "Kultu"
żródło:http:
http://fabrykazespolow.pl/artykuly/3032/3032
"Tomasz Goehs – perkusista Kultu – w wywiadzie udzielonym dla Magazynu Perkusista z podziwem opowiadał o zwycięzcy naszych woodstockowych eliminacji!
Przypomnijmy, jedną z pięciu formacji, które w wyniku eliminacji Fabryki Zespołów zagrały w tym roku na Przystanku Woodstock a zarazem głównym ich zwycięzcą była szczecińska formacja Big Fat Mama! W wywiadzie do najnowszego numeru Magazynu Perkusista Tomasz Goehs, niezwykle ceniony pałker legendy polskiej sceny, czyli zespołu Kult tak odpowiedział na pytanie o polską scenę perkusyjną:
(…) Ostatnio grała przed nami kapela. Oglądam próbę i widzę jakiś soul funk. Myślę sobie, że to kolejna kapela zapatrzona w takie granie z wokalistką. Myślę sobie daelej „kurczę, znowu będę musiał tu siedzieć godzinę albo półtorej i czekać..”, a nie było garderoby, tylko jakiś taki namiot. Jak zaczęli grać, to zwątpiłem... Po prostu, jak zaczęli grać to mnie to zabiło! To był zespół Big Fat Mama! Takie wrażenie, jaki ta kapela zrobiła na mnie to żaden zespół dawno nie zrobił. Nie to, ze jestem fanem takiej muzyki, tylko po prostu nie słyszałem, by w Polsce ktoś tak grał. Na scenie świetnie, no i bębniarz... powalił mnie. Nie jest to styl gry, którym bym się karmił na co dzień. Podszedłem do niego, ukłoniłem się i zapytałem czy studiowałeś gdzieś, np. w Katowicach. On mówi, że niegdzie nie studiował, tylko ojciec go uczył. Jakbyś miał możliwość być na ich koncercie, to polecam. Ten bębniarz nie jest skażony żadną szkołą (...)”
Cieszymy się, ze zespół, który znalazł uznanie w naszych oczach (i uszach) zdobył je również w profesjonalnym środowisku muzycznym."