Siema.
W domu byłem o 4 rano dopiero, teraz mnie brutalnie obudzili..... cieżkie życie...
Mega wielgachne dzięki dla
Matragona że przyjechał z nami pograć, mega wielgachne dzięki też dla
Dynama, któremu zreszta całą droge powrotną dziękowałem;)
Michał pierwszy raz w zasadzie miałem okazje Cie na żywca słyszeć i kawał dobrego grania! Naprawde pełen podziwu jestem, świetny wokal, świetne granie, masa pomysłów na aranżacje na szybko. Dzięki dzięki po stokroć dzięki!;)
Dynam, tradycyjnie skosił wokalnie wszystkich;) Miiiimooo paaru pomyłek (
) kiedy zacząć śpiewać;) świetnie nam się grywa z Dynamem, zawsze przy okazji wspólnych występów jest wesoło;) Zobaczymy co będzie za tydzien we Fraktalu;)
Dzięki wszystkim, którzy się pojawili, posłuchali, coś tam poklaskali, znaczy że się podobało;)
P.S. Michał, moment w którym zrobiłeś Jimiego, gitara za głowe, po czym Rafał to podchwycił, też gitara za głowe... mi ręce opadły... musze szołmeństwo poćwiczyć...
;)