autor: RockOnCellBlock » września 15, 2009, 7:16 pm
abdurdalnie się robi.
Piszesz o wykonawczyni w temacie "kobiety bluesa".
Inni też pisali.
Pomijając pisanie "kobietą bluesa jest..." na rzecz faktów czy linków dot. konkretnej pani zgodnie pozostawiamy w domysle, że piszemy o "kobiecie bluesa", tego z resztą wymaga temat!
Napisałeś o Madzi, ja mówię, że dla mnie ona nie jest kobietą bluesa, a Ty piszesz "no, ja tego nigdzie nie napisałem". Można by zapytać "to po cholerę o niej w ogóle wspominałeś?!", ale dodałeś, że owszem, dla Ciebie Madzia jest kobietą bluesa. Tak więc przyznajesz, że moje domysły (tak oczywiste!) były poprawne.
o co więc się rozchodzi?
Nina Sawicka.