autor: Maniol HIGHWAY » sierpnia 30, 2009, 8:50 pm
FARSA!!!
PORAŻKA!!!
..............................
okazało się, że menago gwiazdy przywiózł swój support bez uzgodnienia z właścicielem klubu.
Najpierw powiedział, że na tym sprzęcie co my mamy to disco polo może grać a nie Nazareth. A sprawa miała się tak, że my mieliśmy grać, a GWIAZDYYYYYYYYYYY po nas na naszych gratach.
Potem nagle okazało się, że zalazł sprzęt godny wykonawcy. Tyle tylko, że chłopaki z tym sprzętem czekali już pod klubem od paru godzin.
nie wiem po co ta maskarada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przyjechaliśmy, rozstawiliśmy graty, mieliśmy grać support. Przyjechał menago - polski amerykan i zaczął się ten cyrk.
wiele się słyszy o tym jak polaczki się kochają w Chicago - teraz odczułem to na własnej skórze. Gość udawał sympatycznego przyjaciela z rozdziawioną i roześmianą gębę, a w istocie z góry wiedział, że nas wyj...e w du..ę
tragedia.
nie wiem jak zagrał Nazareth, bo pojechałem do domu.
pier...lę taki sroł biznes!!!