Za największą gwiazdę robił Memphis Slim, ale ja nigdy nie uważałem starego bluesa za czysty jazz. Interesował mnie ten gatunek bardziej teoretycznie niż emocjonalnie. Wiem że to błąd - blues jest piękny, ale tak już jest - to nie ja przecież ustawiałem swoje geny.
Jakże szczerze i pięknie powiedziane
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)