Nie jestem pewien, czy oczekuję od okładek piękna. Czasem wystarczy mi komunikatywność - na zasadzie: co na wystawie, to w sklepie.
Staroświecki urok i ciepło:
Przyroda zawsze aktualna, tęsknię do takiej pogody:
Wiktoriański absurd i dreszczyk w jednym:
Muzyka po dziecięcemu naiwna, lecz nie głupia:
Lewy prosty między oczy: